Nie licząc ilości strzelonych bramek wynik niedzielnego spotkania na Jantorze był podobny do rozstrzygnięcia sobotniego. Naprzód Janów ponownie uległ Orlikowi Ople, tym razem w stosunku 3:4.

 

Kibice, którzy ponownie zawitali na Jantor liczyli iż ich ulubieńcy otrząsną się z sobotniej tremy i tym razem nie pozwolą gościom z Opola na zgarnięcie pełnej puli punktów. Stało się jednak inaczej, a na wynik końcowy obu spotkań złożyły się błędy indywidualne, słaba skuteczność gospodarzy oraz o wiele lepsza postawa golkipera przyjezdnych Piotra Jakubowskiego, którego wszyscy pamiętamy z występów w Naprzodzie. Podopiecznym duetu Kulawik – Imiołczyk nie pomogła nawet stuprocentowa skuteczność podczas okresów gry w przewadze.

 
MUKS Naprzód Janów – MUKS Orlik Opole 3:4 (1:1, 1:2, 1:1)
1:0 Elżbieciak (Sarna), 7:43, 5/4
1:1 Rompkowski (Nalewajka R., Nalewajka Ł), 13:58
1:2 Nalewajka Ł. (Nalewajka R., Rompkowski), 20:37
1:3 Bernacki (Korzeniowski), 26:19
2:3 Bibrzycki (Sękowski), 27:02, 5/4
2:4 Bernacki (Korzeniowski), 41:09
3:4 Krzysztofik (Cinalski), 53:06, 5/4
 
Naprzód: Romanowski – Mejka, Sarna; Elżbieciak, Pohl, Sowiński – Cinalski, Rasikoń – Sękowski, Bibrzycki, Gryc – Kostromitin, Kosakowski; Banachewicz, Gurazda, Wądra oraz Krzysztofik, Kisiel;

Orlik: Jakubowski – Pawlak, Resiak; Nalewajka R., Rompkowski, Nalewajka Ł. – Talaga, Błaszków; Bernacki, Korzeniowski, Wacławczyk – Stopiński, Cwykiel; Zdrojewski, Wilusz, Błażejczyk oraz Sznotala, Zwierz, Szczurek;
 
Strzały: 34-32

Kary: 8-8

Sędziowali: Breske (Małek – Adamoszek)


Obszerna fotorelacja z meczu dostępna jest tutaj